14 października 2012

Kurdyjska propagandówka - międzynarodówka

O tym w jakim poważaniu jest w Turcji muzyka kurdyjska pisałam już kiedyś. Mniej więcej w takim samym poważaniu są sami Kurdowie. Temat to ciężki i bolesny. Niemniej Kurdowie funkcjonują jakoś w społeczeństwie Tureckim, ich muzyka też. 
Şivana Perwera porównałabym do polskiego Jacka Kaczmarskiego. Siła rażenia jego muzyki z mocno narodowo-wyzwoleńczymi tekstami jest powalająca [dodam, że od 36 lat muzyk przebywa na banicji i produkuje swoje nagrania w domowym studio w Niemczech]. Zbił na tym biznesie pewnie już niezłą kasę [co widać po jakości teledysków] oraz ma całkiem niezłą publikę [bo w końcu komu nie jest bliski dobrobyt ukochanej ojczyzny?]. Przyjaźni się i daje koncerty z artystami z całego świata. Tutaj zaprezentował się akurat z rodakiem. 
Mnie osobiście urzeka w tym teledysku sam początek - bardzo pacyfistyczny i wręcz przypominający seanse Kaszpirowskiego. A potem - to już trzeba przeżyć osobiście. Jest ok - profesjonalnie i z mocnym przesłaniem.

30 września 2012

Badem znaczy migdały [raczej gorzkie]


Poznałam ten utwór w bardziej njuejdżowej aranżacji i już wtedy mnie ujął, ale w wersji rockowej to już kompletny czad [muzycznie oczywiście].

Jak to w większości piosenek "Kalpsiz" [Bez serca] jest to dialog dwojga stęsknionych za sobą zakochanych, którzy z jakichś nieznanych powodów rozstali się. Masę tu westchnień o tym jak to sercu daleko do serca, że długa droga i taka wyboista bo osobno [no ale inaczej się już nie da], i że tylko pozostał ciepły głos w telefonie i kilka pamiątek spakowanych do walizki na ten dalszy marsz z tysiącami podobnie bezdomnych ludzi. Tekst na pierwszy rzut oka pompatyczny, ale w sumie piosenka wypada całkiem strawnie i sympatycznie.

Wprawdzie Özlem Tekin solo i w innych podgrupach śpiewa ciekawsze rzeczy, ale nie będę narzekała na ten jej duet z Badem.

29 września 2012

Depresja i ładny teledysk

 Właściwie do tego utworu nie potrzeba wielkiego komentarza. Jest tak melancholijny w swojej treści, jak wskazuje na to czarno-biały teledysk.
Autor - Feridun Düzağaç - słynie z przysmętnawych wykonań traktujących o samotności serca na tym łez padole. Ale trzeba mu oddać, że muzycznie i teledyskowo trzyma klasę.
W sam raz na jesień.

29 lipca 2012

Teza Adama



"Tureccy faceci mają proste nogi, czy zauważyłaś?" powiedział mi jakiś czas temu znajomy, dodając całe wyczerpujące uzasadnienie historyczne dlaczego akurat Turcy, a nie np Azerowie czy Turkmeni wyróżniają się w tym zakresie wybitnymi walorami estetycznymi. Dowiedziałam się między innymi, że wojska azjatyckie które wieki temu najechały Anatolię wybierały jako branki najpiękniejsze tutejsze dziewczęta i stąd taka uroda [w tym głównie rzeźbione kończyny] tutejszych mężczyzn. "Bo zobacz, tacy np mieszkańcy Iranu czy Azerbejdżanu są krępi i mają krzywe nogi". Jakoś nie zauważyłam, bo nie specjalnie dokładnie przyglądam się ludzkim nogom jako takim. Ale mężczyźni, jak widzę, nie tylko damskim kończynom dolnym poświęcają uwagę.
Zaczęłam szukać dowodów na poparcie tezy postawionej przez Adama i w końcu znalazłam adekwatny ku temu teledysk.

Bardziej to przypomina video-art, niż typową ilustrowaną klipem piosenkę. Ale jest ciekawy, o ile popatrzy się na niego w kontekście budowy występujących w nim tancerzy. Nie bardzo rozumiem konwencję prawie rozebranych chłopów tańczących wśród nisko zawieszonych żarówek, ale nie wszystko musi być zrozumiałe. Faktem jest, że nie stwierdziłam brzydkiego czy krzywonogiego mężczyzny na tym teledysku. Zakładam, że nie byli to też tancerze z jakiegoś castingu, więc obawiam się, że teoria Adama jest jednak prawdziwa i obiecuję przy najbliższej okazji przyjrzeć się dokładnie większej ilości tureckich męskich nóg. ;)