1 marca 2011

Czarno-białe teledyski w stylu Chrisa Isaaca



Amerykańsko - turecki rock? Ależ oczywiście. Cemali [do wiadomości o których dokopałam się dopiero za pomocą tureckiej wersji Vikiedi] to duet dwóch kolegów - Cem ve Ali [Dżem - co ja mogę, że tak to się czyta, i Ali]. Urodzili się w USA, tam się wychowali, wykształcili i tam też nagrywają swoją muzykę. Słychać ich mocne inspiracje chociażby Brucem Springsteenem, U2, ale i tradycyjną muzyką turecką.

Panowie, jak przystało na prawdziwych altruistów, śpiewają dużo o współczesnych problemach światowych, tym co dzieje się w ludzkiej głowie itp. Nie unikają też tematu [o którym ponoć wszyscy wcześniej czy później śpiewają, czyli...] miłości. W piosence "Duymak istiyorum" [chcę usłyszeć], chcą usłyszeć właśnie o niej. I jak to o miłości, mowa tu o spojrzeniu w oczy, zranionym sercu, bolesnej ciszy, można rzec - klasyka podstawowych dupereli życiowych. Ale sama muzyka i teledysk światowy. Po pierwszym przesłuchaniu miałam nawet nadzieję, że o czymś innym jest piosenka, tak miłe wrażenie na mnie zrobiła sama jej forma [a wierzcie, teledysków sporo obejrzałam, nawet do kawałków które muzycznie nie bardzo mi leżały].

Cemali może jeszcze nie grają jak U2, ale mają dobrego speca od teledysków. A skoro mowa o tych czarno-białych poniżej jeszcze jedna ich ballada "Simdi Hayallerdesin" [tu zawiódł translator, więc nie będzie tłumaczenia. W tekście jest coś o ucieczce i życiu, więc pewnie miłość nie jest tematem utworu].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz