22 lutego 2011

A jednak biust na wierzchu



Przy okazji teledysku Sıla napisałam, że nie czas jeszcze w Turcji na teledyski z gołym biustem. No cóż, nie przeprowadziłam wcześniej dogłębnych badań tematu i właśnie chciałam obalić postawioną wówczas tezę. Jak widać powyżej teledyski z gołym cycem [i to całkiem sporym] już były, i to w 1973 r.

Wykonawcą zaprezentowanego utworu jest narodnij artist Erkin Koray [żyjący do dziś, do dziś śpiewający, do dziś długowłosy, i cieszący się nieustającą popularnością]. Ktoś na miarę jednoosobowego tureckiego Pink Floyd. Zresztą teledysk i sam utwór "Mesafeler" [dal, przestworza] nawiązują do stylistyki wczesnego Pink Floyd, troszeczkę tuningowanego, ale zawsze to Pink Floyd.

Tekst śpiewany, recytowany i nucony w różnoraki sposób składa się dosłownie z 3 wersów:

"Szalony wiatr
Pędzi poprzez pory roku
Między nami dal..."

Ale nie ten trójwiersz, nawet nie [skądinąd bardzo dobrze zaaranżowana muzyka] są tu najważniejsze - najważniejszy jest biust. Najpierw opakowany, a potem sukcesywnie odpakowywany. Wszystko niby prześwietlone, nierealne i psychodeliczne, ale... goły cyc to jednak goły cyc. Gdybym była złośliwa pewnie bym powiedziała, że to ulubiony teledysk podstarzałych onanistów, ale może daruję sobie.

Po prostu prawdziwy hippisowski klip i tyle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz